Wiadomości z Bytomia

„Tech-neck”: jak telefon i laptop psują szyję - szybki plan naprawczy

  • Dodano: 2025-11-05 08:15, aktualizacja: 2025-11-05 08:22

Ciągłe pochylanie głowy nad telefonem, laptopem czy tabletem stało się normą. Niestety — również źródłem jednej z najczęstszych dolegliwości naszych czasów: bólu i sztywności szyi, napięć karku, bólu głowy i drętwienia rąk. Tzw. „Tech-neck”, czyli „szyja technologiczna”, to efekt przeciążenia kręgosłupa szyjnego po wielu godzinach pracy w wymuszonej pozycji.

Na szczęście nie jest to stan nieodwracalny. W większości przypadków wystarczy zmienić kilka nawyków i przywrócić ruch w stawach szyi i klatki piersiowej, by ciało odetchnęło z ulgą.

Co to jest „Tech-neck”?

Podczas pracy z laptopem lub używania telefonu głowa zwykle wysuwa się do przodu, a barki zaokrąglają. Każdy centymetr wysunięcia głowy zwiększa nacisk na szyję nawet dwukrotnie — przy 30–40° pochylenia kręgosłup szyjny dźwiga ciężar rzędu 20–25 kilogramów.

To powoduje przeciążenie mięśni karku, stawów międzykręgowych i ścięgien, a także zaburza przepływ nerwów biegnących do barków i rąk. W efekcie pojawia się ból, uczucie „ciągnięcia” w karku, sztywność oraz często bóle głowy z tyłu czaszki.

Typowe objawy

  • Ból lub napięcie w karku, barkach i górnej części pleców.
  • Uczucie ciężkiej głowy lub ograniczenie ruchomości szyi.
  • Drętwienia i mrowienia palców (podrażnienie splotu nerwowego).
  • Bóle głowy nasilające się po pracy przy komputerze.
  • Uczucie zmęczenia oczu, ściśnięcia w szczęce lub trudności w oddychaniu pełną piersią.

Dlaczego to się dzieje?

Szyja nie jest zaprojektowana do dźwigania głowy przez wiele godzin w pochylonej pozycji. Gdy znikają naturalne krzywizny kręgosłupa, mięśnie muszą przejąć rolę „lin dźwigowych”.
Najbardziej cierpią:

  • mięśnie mostkowo-obojczykowo-sutkowe,
  • pochyłe,
  • dźwigacz łopatki,
  • mięśnie podpotyliczne (tuż pod czaszką).

Ich przewlekłe napięcie prowadzi do mikrouszkodzeń, bólu i stanu zapalnego. Z czasem ciało przyzwyczaja się do nieprawidłowej pozycji i zaczyna funkcjonować w niej nawet poza biurem.

Jak to odwrócić - krok po kroku

Kluczem nie jest „prostsze siedzenie”, ale więcej ruchu i świadome odciążanie szyi w ciągu dnia.

1. Podnieś ekran i wyrównaj poziomy
Monitor lub laptop powinien być na wysokości oczu. Każdy centymetr w górę to realne zmniejszenie napięcia w karku. Telefon trzymaj na wysokości twarzy, a nie kolan.

2. Zmieniaj pozycję co 45–60 minut
Wstań, porusz ramionami, cofnij głowę do tyłu („schowanie brody”). Chodzi nie o rozciąganie, lecz o przywrócenie krążenia i odciążenie stawów.

3. Naucz się oddychać pełniej
Płytki oddech górą klatki nasila napięcie karku. Wdech nosem w boki żeber, długi wydech ustami — ten prosty nawyk wprowadza luz do górnej części tułowia.

4. Ruszaj piersiowym, nie tylko szyją
Zgięty i sztywny odcinek piersiowy często „ściąga” szyję w przód. Kilka razy dziennie wykonaj powolny skłon w tył (ręce za głową, wydech przy rozciąganiu).

Manualna terapia - precyzyjny sposób na napiętą szyję

Kiedy napięcie w szyi trwa tygodniami, ćwiczenia nie wystarczą. Wtedy potrzebna jest manualna praca terapeuty, która przywraca elastyczność tkankom i zmniejsza podrażnienie nerwów.

W Active Spine łączymy diagnozę ruchową z terapią manualną - Pracujemy rękami, precyzyjnie na:

  • mięśniach karku i podpotylicznych,
  • stawach szyjno-piersiowych,
  • żebrach i przeponie,
  • napiętych strukturach żuchwy, jeśli mają wpływ na ból głowy.

Celem nie jest „rozmasowanie szyi”, lecz przywrócenie jej naturalnej dynamiki i równowagi. Po takiej sesji pacjenci często czują, że głowa staje się lżejsza, oddech głębszy, a napięcie ustępuje nawet z barków i górnych pleców.

Jak wygląda plan naprawczy w Active Spine?

Każdy przypadek analizujemy indywidualnie — bo „szyja technologiczna” to tylko objaw, a nie przyczyna. Podczas pierwszej wizyty:

  • Sprawdzamy ruchomość kręgosłupa i wzorzec oddechowy.
  • Oceniamy napięcia mięśni szyi, obręczy barkowej i klatki piersiowej.
  • Wykonujemy terapię manualną odciążającą nerwy i stawy.
  • Uczymy prostych ruchów kompensacyjnych i mikroprzerw, które można wdrożyć w pracy.

Efekt? Szyja staje się bardziej elastyczna, ból ustępuje, a ciało „uczy się” reagować na siedzenie bez przeciążenia.

Podsumowanie

„Tech-neck” to symbol naszych czasów, ale nie musi być Twoją codziennością.
Zamiast szukać cudownych urządzeń, postaw na to, co działa: świadomy ruch, zmianę ustawienia ekranu i terapię manualną, która przywraca szyi naturalną lekkość.

W Active Spine pomagamy odzyskać komfort pracy i życia bez bólu – rękami, ruchem i edukacją. Twoja szyja nie potrzebuje nowego gadżetu – potrzebuje przestrzeni, by znów mogła pracować tak, jak została stworzona.

Artur KristofArtur Kristof
Źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojBytom.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.